Kajakami na Mereczance – Litwa 2024

Gdyby opis wyprawy „Kajakami na Mereczance” powstawał na gorąco, w trakcie spływu, z pewnością wyglądałby zupełnie inaczej. Byłby bardziej emocjonalny, dramatyczny, pewnie ciekawszy. Zaledwie kilka dni wystarczyło, by nabrać dystansu do tamtych doświadczeń. Zmęczenie przeszło, ból ramion minął, ubrania wyschły, nikt już nie klnie pod nosem (albo i głośno!). Spływ Mereczanką pozostawił chyba niedosyt, bo nie udało się nam zrealizować planu w pełni i dopłynąć do końca. A rzeka jest tego warta! Nie były to „rodzinne wczasy w kajaku”, a raczej walka z naturą. Ta niestety sprzysięgła się przeciw nam. Zacznijmy jednak od początku.

Bystrzyny na rzece – nierzadki widok na Mereczance (fot. W. Wojciechowski)

Czas na Mereczankę

Od lat chwalimy spływy kajakowe na Litwie. Malownicze i czyste rzeki doskonale nadają się do uprawiania turystyki kajakowej. Dostępność miejsc biwakowych i brak tłumów to atuty, które doceni każdy, kto lubi tę formę kontaktu z naturą. Płynęliśmy Żejmianą, Kiewnią, Wilją i Dubissą. Naszą przygodę z Litwą zaczynaliśmy od Uły i Mereczanki. Ponieważ tę drugą znaliśmy tylko z dolnego odcinka, postanowiliśmy tym razem spenetrować ją na całej długości, oczywiście na terenie Litwy.

Czytaj dalej Kajakami na Mereczance – Litwa 2024

Kajakami po Dubissie – Litwa 2023

Pierwsze, z czym zderzają się kajakarze planujący spływ na litewskiej  Dubissie, to niewielka liczba opisów szlaku. Te, które opublikowano w Internecie, wydają się mało szczegółowe i niezbyt aktualne. Nie można zdobyć mapy, o typowej rzecznej „szlakówce”  nie ma nawet co marzyć. Do spływu przekonali Witka, organizatora spływu, jego znajomi pływający Dubissą od lat. I to oni udzielili nam najcenniejszych wskazówek dotyczących charakteru rzeki, możliwości biwakowania i zaopatrzenia. Pływaliśmy już na Litwie czterokrotnie – Ułą, Mereczanką, Kiewnią, Żejmianą, Wilją i oczywiście Niemnem, mamy więc możliwość porównania. Wszystkie rzeki były piękne, ale Dubissa zachwyciła nas bez granic.

Kajakami po Dubissiepierwszy dzień na rzece
Czytaj dalej Kajakami po Dubissie – Litwa 2023

Dzień na Szeszupie

Spędzając  czas na Suwalszczyźnie, warto poświęcić dzień na spływ kajakowy Szeszupą. Licząca 298 km rzeka jest dopływem Niemna i przepływa przez trzy kraje – Polskę, Litwę i Rosję (obwód królewiecki). Swój początek bierze w pobliżu Suwałk, a polski odcinek to zaledwie 27 km, oczywiście niecały nadaje się do spływania.  Dla nas to 10-kilometrowy prolog przed Dubissą na Litwie.

Nasz dzień na Szeszupie – takie utrudnienia nie były rzadkością
Czytaj dalej Dzień na Szeszupie

Nida na tak, czyli spływ kajakowy Nida 2022

Nida różni się zasadniczo od zdecydowanej większości szlaków kajakowych w Polsce – nie ma na niej tłoku, mało tego, kajakarzy jest tam garstka. Chyba ciągle działa stereotyp, który sprawia, że kajaki kojarzą się z rzekami Suwalszczyzny, Mazur, Pojezierza Zachodniego, ale nie z Ponidziem. Tymczasem Ponidzie to rejon niezwykle ciekawy kulturowo, historycznie, krajobrazowo, a tutejsze rzeki niczym nie ustępują tym najbardziej znanym. Nida ma niespełna 100 km długości, ale z Białą Nidą (52 km) tworzy szlak nadający się na tygodniowy spływ, a takich właśnie na coroczne kajakowe wakacje szukamy. Jest płytka, ciepła, spokojna – w sam raz na rodzinny spływ w kajakach z bagażami, jakim był spływ kajakowy Nida 2022.

Czytaj dalej Nida na tak, czyli spływ kajakowy Nida 2022

Szlak Kajki i Pisa – mazurskie kajakowanie

Jeśli wziąć pod uwagę, jak bardzo popularna stała się turystyka kajakowa, a przy tym jak zatłoczone ponad wszelką miarę są najbardziej znane szlaki Mazur i Suwalszczyzny, zwłaszcza Krutynia i Czarna Hańcza, to doświadczyliśmy rzeczy niemożliwej. Szlaki w samym sercu Mazur, w szczycie wakacyjnego sezonu … i nikogo! Osiem dni pływania – szlak Kajki i Pisa! Trasa bez wątpienia warta polecenia i godna uwagi. Jest nas 16 osób i pies – dwie kanadyjki i sześć kajaków – cztery dwójki i dwie jedynki. Stara ekipa, w której każdy dobrze wie, co zabrać i czego po sobie oczekiwać. Tylko pies nowy.

Czytaj dalej Szlak Kajki i Pisa – mazurskie kajakowanie

Kajakami przez Kanion Dniestru czyli z wiosłami na Ukrainę

Dniestr bez wirów i porohów

 Kiedy pływa się kajakiem 26 lat, a przy tym przyjmuje założenie, że wakacyjny spływ powinien być odkrywaniem nowej rzeki lub wodnego szlaku, coraz trudniej o pomysły, zaś te, które się pojawiają, zaskakują nas samych. Po ubiegłorocznym spływie opisanym w artykule „Powrót na Litwę. Kiewna, Żejmiana i Wilia” -„Wiosło” 1/2017, również te wakacje zaczęliśmy układać z myślą o wyjeździe za wschodnią granicę. Najpierw miała to być Białoruś, ale negatywne opinie firm organizujących spływy dotyczące problemów związanych z przekraczaniem granicy skutecznie nas od tego pomysłu odwiodły. Z uwagą zaczęliśmy więc przyglądać się Ukrainie. Popłynąć Dniestrem! Ta myśl wydała się zaskakująca i elektryzująca. W rzekach takich jak Niemen czy Dniestr tkwi pewna magia utrwalona przez historię i literaturę. Pociągała nas też perspektywa rzeki całkowicie odmiennej od tych, którymi pływaliśmy dotąd, tym bardziej że wybraliśmy najbardziej atrakcyjny, położony w głębokim jarze odcinek rzeki. Czyli kajakami przez Kanion Dniestru.

Czytaj dalej Kajakami przez Kanion Dniestru czyli z wiosłami na Ukrainę

Spływ kajakowy na Litwie – Kiewnia, Żejmiana i Wilia

Na początku sierpnia zjechaliśmy na Suwalszczyznę na kolejny wakacyjny spływ. My, to znaczy grupa przyjaciół pływających razem już od ponad 20 lat. Tym razem to ekipa licząca 24 osoby z całej Polski (Turek, Poznań, Września, Kraków) – wśród doświadczonych kajakarzy kilka osób miało tu swój „kajakowy pierwszy raz”. Ozdobą grupy był 4-letni Franek, który pływa już od pięciu sezonów (łatwo się domyślić, w jakiej postaci był na pierwszym spływie). Przed nami spływ kajakowy na Litwie.

Witold Wojciechowski

Czytaj dalej Spływ kajakowy na Litwie – Kiewnia, Żejmiana i Wilia

Spływ kajakowy Czarna Hańcza; Wigry, Blizna, Augustów

Jest połowa sierpnia 1991 roku, stanica wodna PTTK w Starym Folwarku. Rozpoczynamy wieloletnią tradycję rodzinnego kajakowania. Niektórzy z nas mają już pewne doświadczenia w turystyce kajakowej – razem z Kaczorem zrobiliśmy jeziora mazurskie i szlak Krutyni (spływ almaturowski w 1975), później w 1979 Szymon organizował spływ studencki na Czarnej Hańczy. No i rok wcześniej w 1990 dwoma składakami próbowaliśmy się przebić Zachodnią Notecią do Gopła – porażka. Ale tym razem zaczynamy nową historię, więc spływ kajakowy Czarna Hańcza 1991 uznajemy za nasz pierwszy rodzinny.

Czytaj dalej Spływ kajakowy Czarna Hańcza; Wigry, Blizna, Augustów