Jesień to dobry czas na krótki wypad w góry. Góry Kamienne traktowane jako niezbyt wymagająca część Sudetów, były przez lata przez nas pomijane. Odwiedziliśmy je parę razy na przełomie lat 80 i 90, raczej szukając tras dla nart biegowych. W pamięci utkwił nam też organizowany przez AKG „Halny” Rajd Sudety w 1988 roku z metą w schronisku „Andrzejówka”. Tymczasem Góry Kamienne zaskoczyły nas bardzo pozytywnie. Pomimo niezbyt imponującej wysokości pasma charakteryzują się bardzo stromymi ściankami, wysysającymi siły na podejściach i powodującymi ból nóg na zejściach. Jest też kilka wież widokowych postawionych na szczytach. Góry te można polecać na taki jak nasz kilkudniowy wypad. Bazę mieliśmy w Sokołowsku (przed wojną Görbersdorf), miejscowości osławionej pierwszym na świecie (1855) sanatorium dla chorych na gruźlicę i popularnej dzięki ostatnim powieściom Joanny Bator „Gorzko, gorzko” i Olgi Tokarczuk „Empuzjon”.
Nida na tak, czyli spływ kajakowy Nida 2022
Nida różni się zasadniczo od zdecydowanej większości szlaków kajakowych w Polsce – nie ma na niej tłoku, mało tego, kajakarzy jest tam garstka. Chyba ciągle działa stereotyp, który sprawia, że kajaki kojarzą się z rzekami Suwalszczyzny, Mazur, Pojezierza Zachodniego, ale nie z Ponidziem. Tymczasem Ponidzie to rejon niezwykle ciekawy kulturowo, historycznie, krajobrazowo, a tutejsze rzeki niczym nie ustępują tym najbardziej znanym. Nida ma niespełna 100 km długości, ale z Białą Nidą (52 km) tworzy szlak nadający się na tygodniowy spływ, a takich właśnie na coroczne kajakowe wakacje szukamy. Jest płytka, ciepła, spokojna – w sam raz na rodzinny spływ w kajakach z bagażami, jakim był spływ kajakowy Nida 2022.

Tour Brandenburg 2022, czyli rowerem dookoła Brandenburgii
Znowu do Niemiec? Czemu nie. Tym razem to jedna z najdłuższych spośród wyznaczonych tam tras rowerowych – Tour Brandenburg, szlak prowadzący wokół Brandenburgii i liczący oficjalnie 1111 km. My zrobiliśmy nieco więcej – 1212, bo przecież czasem trzeba nieco odbić, choćby w poszukiwaniu noclegu. Jak zawsze – nie zawiedliśmy się. Trasa zachwycająca ilością i jakością ścieżek rowerowych przebiega przez tereny różnorodne krajobrazowo – mamy tu około 3 tys. jezior i 33 tys. km dróg wodnych. Pozwala na poznanie nieznanych urokliwych miast i wsi wschodnich Niemiec, historycznie należących do nieistniejącego od blisko 35 lat NRD. To zarazem okolice raczej rzadko odwiedzane przez Polaków, mimo że organizacja podobnego wyjazdu jest wyjątkowo prosta pod względem logistycznym. Może więc ta relacja okaże się dla kogoś zachętą do rowerowego wypadu za zachodnią granicę.

Wielka Fatra 2022- długi weekend majowy
Po dwuletnim okresie pandemii to pierwszy długi weekend i aby uniknąć tłoku w polskich górach, ruszamy 9-osobową ekipą trochę bardziej na południe. Celem jest słowacka Wielka Fatra, gdzie zamierzamy wędrować przez cztery kolejne dni. Wcześniej kilka razy chodziliśmy po tych górach z namiotem (na przykład w 2007 roku), jednak tegoroczny zimny kwiecień nie zachęcał do takich wyzwań. Jest to nasz piąty wyjazd w to rozległe pasmo górskie. Tym razem penetrowaliśmy południowe rejony Wielkiej Fatry, przyjmując za bazę Chalupę u Potoka we wsi Staré Hory. Miejsce noclegowe naprawdę godne polecenia, stara, klimatyczna, ale odnowiona chałupa nad szumiącym potokiem.

Przez cztery dni przeszliśmy po górach 90 km z przewyższeniem 4100 m, co jest dla nas wynikiem bardzo satysfakcjonującym. Mieliśmy trochę szczęścia – niekorzystne prognozy pogodowe nie sprawdziły się. I co nie jest bez znaczenia – przez cztery dni wędrówki spotkaliśmy czterech (dosłownie czterech) innych turystów. Nawet trudno porównać do zatłoczonych polskich gór w czasie takiego długiego weekendu.
Czytaj dalej Wielka Fatra 2022- długi weekend majowyDolina Baryczy na rowerach 2022
Dolinę Baryczy penetrowaliśmy na rowerach w roku 2009, Tereny wydały się nam superatrakcyjne, więc po 13 latach wracamy z zamiarem eksploracji innych części rejonu niż poprzednio. Najważniejszym celem w Dolinie Baryczy są stawy milickie, kompleks 285 stawów (powierzchnia 77 km2) założonych przez cystersów już w XIII wieku. Obecnie stanowią one największe w Europie centrum hodowli karpia. Cystersi częściowo wykorzystali niecki po wydobyciu rudy darniowej, zresztą do tej pory w okolicy można zauważyć wiele tzw. „żelaznych domów”.

Dolina Baryczy to miejsce doskonałe dla miłośników ornitologii, z wież obserwacyjnych można śledzić prawie 300 gatunków ptaków. Ale cieszy też rowerzystów – w całym rejonie są dziesiątki kilometrów tras rowerowych, najciekawsze z nich zostały poprowadzone po torach zlikwidowanych linii kolejowych. My zdecydowaliśmy się przejechać te tereny mniej więcej w osi wschód – zachód, a więc od Antonina do Żmigrodu. W sumie przez 5 dni przejechaliśmy na rowerach 435 km.
Czytaj dalej Dolina Baryczy na rowerach 2022