Sylwester 2018 w Nowym Gierałtowie; biegówki Paprsek

…I tylko się cieszyć!

Kiedy po raz dwudziesty trzeci wybieraliśmy się do Nowego Gierałtowa aby celebrować tam sylwester 2018, pytani przez znajomych o plany na zimowy wyjazd, mówiliśmy: „Będzie jak zawsze!”

Setki nart wokół Paprska

Rzeczywiście, nic nie zapowiadało zmiany. Nie tylko na nizinach, ale i w Kotlinie Kłodzkiej szaro i deszczowo. Jeszcze w Lądku zgnilizna, choć tu właściciele wyciągu dwoją się i troją, by przygotować stok dla narciarzy. I trzeba przyznać, że przy tej jesiennej aurze udało im się stworzyć warunki całkiem znośne. Nasz przyjaciel Marek, właściciel „Mojej Gawry” w Lądku, kiwał z powątpiewaniem głową, twierdząc, że w tym roku na biegówkach raczej nie pojeździmy. Jeszcze w Stroniu Śląskim śniegu ani śladu, ale przecież z doświadczenia wiemy, że te okolice rządzą się swoimi prawami. W połowie drogi między Nowym Gierałtowem i Bielicami jest zwężenie doliny – to właśnie tu, przy leśniczówce, zaczyna się zima. Tegoroczna nas nie zawiodła, mało tego – warunki przeszły wszelkie oczekiwania.

Na trasie z Bielic (fot, Witek)
W stronę na Przełęcz Suchą (fot. Witek)

W Gierałtowie jest nas co roku dużo. Każdy znajduje coś dla siebie – narty zjazdowe w Lądku, na Czarnej Górze i w Czechach, zwiedzanie okolic, wędrówki po górach, słodkie leniuchowanie… My oczywiście bardzo czekaliśmy na biegówki. Jeździmy w piątkę – ja, Tomek, Kaczor, Paulina i Gomółek, dołączają też Minia, Gonia i Witek. Na parkingu w lesie, tuż za Bielicami sporo samochodów – i to pierwsza niespodzianka. Z dnia na dzień będzie ich coraz więcej, na polanie będzie prawdziwy tłok, choć miejsca tam naprawdę dużo. Droga z Bielic do parkingu wyboista i śliska, ale na szczęście ruszy pług, by ją nieco wyrównać. I już tu można założyć narty. Szlaki prowadzące na grań – w stronę na Suchą Przełęcz, do granicy i do Paprska przygotowane. Ślad założony przez ratrak pozwala na to, by już od parkingu ruszyć w górę na nartach. Przez wiele lat prawie zawsze trzeba było podchodzić z nartami na ramieniu, a nawet jeśli był śnieg, to drogę rozjeżdżały ciągniki. Teraz prawdziwy luksus. W obawie o stan nart pierwszego dnia zabraliśmy stary sprzęt. Zupełnie niepotrzebnie.

Na Suchej Przełęczy

Pierwszy dzień to trasa przez Suchą Przełęcz do pętli „Welký Šengen”, dalej do Chaty Paprsek, gdzie jak zawsze ludzi tyle, że trudno znaleźć miejsce, ale piwo smakuje wybornie. No i potem już do Bielic – w sumie 25 km. Jak na początek sezonu całkiem nieźle.

Drugiego dnia podchodzimy trasą krótszą wprost na „Welký Šengen” i penetrujemy nowe tereny. Wykorzystując świetne warunki i bardzo dobrze przygotowane trasy, zjeżdżamy do Petricowa. Przerwa obiadowa trwała trochę za długo, ale udało się nam przed zmrokiem wrócić do Bielic. Zrobiliśmy prawie 34 km.

Welký Šengen (fot. Witek)
Bez szlaku w stronę Gierałtowa (fot. Witek)

Dzień trzeci to znów Sucha Przełęcz, stąd zjeżdżamy w stronę Nowej Morawy – zjazd świetny, ale trzeba podejść tą samą drogą. Gwiaździście ruszamy jeszcze w stronę Šengen, a potem znaną nam sprzed lat drogą w stronę Gierałtowa. Tutaj trasa jest dziewicza, trochę rozdeptana. Sami zakładamy ślad i powoli wracamy do domu, ciesząc się z 25 km.

Sylwester 2018 to oczywiście znowu Chata Paprsek. Zgodnie z tradycją docieramy tam, by w tłumie Czechów, pod wielkim namiotem bawić się przy czeskim rock and roll’u i kosztować grzane wino. Potem jeszcze Malý Šengen i ruszamy do Bielic. Spotkanie z naszą ekipą, która dotarła do Paprska na piechotę, pokazuje, o ile szybciej się poruszamy, więc jeszcze pętelka i jesteśmy na dole. Mamy prawie 30 km.

Sylwester 2018 na Paprsku

Wtedy kiedy my pokonywaliśmy kolejne kilometry, inni mieli  okazję podglądać muflony. Zdjęcia imponujące, tylko zazdrościć wrażeń. A potem był jeszcze sylwester w kurnej chacie. Tego już jednak wspominać nie będę.

Wracając do pierwszej refleksji, widać, że w Bielicach po latach oczekiwań stało się to, o czym marzyliśmy. Coś się ruszyło w nartach biegowych. Są ludzie, są trasy, są nowe pomysły. Tylko się cieszyć.

Muflony w lesie w Nowym Gierałtowie (fot. Witek)
(fot. Witek)
(fot. Witek)

Jedna odpowiedź do “Sylwester 2018 w Nowym Gierałtowie; biegówki Paprsek”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *